Przeczytałem (zobaczyłem na twitterze @mcgramat tutaj) tekst o publikacji kodu źródłowego mObywatela, z którego dowiedziałem się, że zagrożeniem związanym z udostępnieniem kodu może być znalezienie w nim fragmentów zbierających nadmiarowe dane o użytkowniku xD
Fragment tekstu:
Podsumowując, to, że Ustawa o aplikacji mObywatel zobowiązuje Ministra Cyfryzacji do upublicznienia kodu źródłowego, ma wady i zalety. Jeżeli nikt nie znajdzie w kodzie żadnych niepokojących fragmentów (np. zbierających dane, które obywatel wolałby zachować dla siebie [wyróżnienie moje], albo luk, które można wykorzystać np. do cyberataku), jego udostępnienie wyjdzie nam wszystkim zdecydowanie na dobre.
https://homodigital.pl/udostepnienie-kodu-zrodlowego-mobywatel-zle-czy-dobre/
@arek @mcgramat @mkljczk @m0bi13 No póki co wszyscy spekulujemy, bo źródeł nie ma. Jedyne praktyczne zastosowanie GMS jakie sobie wyobrażam to push notifications (“właśnie wystawiono Ci mandat i przyznano punkty karne, kliknij aby sprawdzić w aplikacji”) :1F609: . Po uwolnieniu źródeł powiadomienia push od Google czy Apple można zastąpić Unified Push (ntfy, nextcloud push).