Zabawna (?) historyjka o zwierzątkach. Mam stację pogodową z zewnętrznymi czujnikami. Jeden z tych czujników, od zachodniej strony, zeszłego lata się totalnie zagotował na parapecie, przegrzał się i padł (na szczęście po ostudzeniu działa dalej). Zrobiłem mu więc "budkę" z pudełka po chusteczkach - żeby chroniła przed bezpośrednim słońcem (dzięki czemu latem rozgrzewa się tylko do 50 stopni zamiast do 90) i deszczem (jak się zawilgoci to trzyma długo i fałszuje wskazania). Ostatnio budka została połowicznie rozwalona przez jakiegoś ptaszora ledwo wisiała na parapecie (na szczęście nie spadła); naprawiłem, okleiłem taśmą, żeby trudniej było dziobać, przymocowałem solidniej do parapetu i okna; dziś patrzę - budka pognieciona, ponaddziobywana, znów ledwo wisi xd Muszę chyba zrobić jakąś nową i narysować na niej oko kruka czy coś...
@kalisz79 może coś z mocnego plastiku na wymiary wydrukowanego na drukarce 3D :D
@arek trochę overkill :D i jeszcze pomyślą, że to karmnik xd Tak serioserio to teraz mają gorący czas (jaja, młode), potem im pewnie przejdzie.