#RODO #szkola #dzieci Pytanie grzecznościowe:
orientujecie się, jak wygląda w prawie i praktyce kwestia nagrywania w trakcie lekcji dziecka przez nauczyciela, prywatnym telefonem nauczyciela, w celu postraszenia dziecka? Jak to wygląda od strony RODO itp.? Wiem, że w szkołach jest monitoring - ale prywatny telefon to chyba osobna kwestia? I czy da się to jakoś prawnie ruszyć, czy wystarczy, że nauczyciel wykasuje nagranie z telefonu lub po prostu odmówi okazania go i uda, że sprawy nie było?
@didleth przywołuję naszą @agnieszka z ICD :)
@arek @didleth ja jeszcze dopytam, co z tym nagraniem nauczyciel potem robi? Bo to ma znaczenie dla "wagi" tego zachowania. Niezależnie od powyższego, w mojej ocenie (opartej na analizie przepisów prawa) nauczyciel nie ma prawa nagrywać, bo to może naruszać dobra osobiste ucznia (niektórzy mogą mnie teraz zlinczować za bronienie "rozwydrzonych" dzieciaków, ale spoko, już kiedyś za to oberwałam, więc mam to gdzieś). Jeśli nauczyciel nie usunie nagrania, można skarżyć do UODO moim zdaniem.
@agnieszka
Ma Pani na myśli konkretnie szkołę i nauczycieli, czy mogę to uogólnić? Chodzi mi o to, czy ja, jako prywatna osoba mogę nagrywać w celach (potencjalnie) dowodowych, do krycia własnej dupy czyjeś zachowanie albo dokumentować moje działanie?
@arek @didleth
@bmalkow @arek @didleth oczywiście jeśli nagrywamy kogoś w celach dowodowych, druga strona zawsze może też twierdzić, że naruszył Pan jej dobra osobiste, ale jeśli to jest np. sprawa o naruszenie praw pracowników, to nie obawiałabym się ewentualnego procesu o naruszenie dóbr osobistych, bo sąd powinien odrzucić takie roszczenie. Tutaj nagranie można określić jako "słuszne".
@agnieszka Akurat moje pytanie było związane z niedawnym tematem rozmów ze znajomym, który ma lekkie problemy z byłą żoną i opieką nad dzieckiem. Zastanawialiśmy się, czy on może nagrywać np. moment oddawania dziecka spod opieki, żeby potem była żona nie twierdziła, że spóźnił się 8 godzin, albo że była w domu, kiedy w rzeczywistości jej nie było. Takie tam weekendowe rozmowy :-) @arek @didleth
@agnieszka Też tak twierdzę, sugerowałem jednak konsultację z prawnikiem. @arek @didleth